Nic nie zwiastowało tego, że ten ślub i w sumie cały dzień, od przygotowań przez wesele, do oczepin, będzie tak intensywny. Kiedy wychodziliśmy z Hotelu Bristol Tradition & Luxury w Rzeszowie, po pracy do domu (daleko nie mieliśmy ), odnieśliśmy wrażenie, że od rana minęły trzy dni. Brzmi nieprawdopodobnie, jednak w rzeczywistości, ciężko upchnąć tyle akcji w jeden dzień.
Ale nie mieliśmy dość, bo oboje z Pauliną, zajmując się fotografią ślubną, lubimy kiedy dużo się na weselu dzieje i czerpiemy energię od bawiących się ludzi. Ferie barw polskiego folkloru, zaskakujący plan wydarzeń i niesamowicie pozytywna i energiczna Para Młoda – Apolonia i Robert. A w tle – folkowe wesele!
Fotograf ślubny i folkowe wesele w Rzeszowie
Z naszą przyszłą Parą Młodą poznaliśmy się przez internet. Apolonia odszukała nas i wszystkie formalności załatwiliśmy na dystans, co już było dla nas niestandardowe. Bardzo lubimy poznawać i spotykać osobiście nasze Pary, bo jest nam łatwiej nawiązać przyjazną relację, a to jest dla nas najważniejsze. W końcu zapraszają nas do swojego życia na ten jeden dzień a my mamy ich prawdziwe emocje uchwycić. Udało się nam wspólnie spotkać dopiero tydzień przed weselem, ale poczuliśmy nić sympatii i porozumienia. No ale dalej nie spodziewaliśmy się jak to będzie wszystko wyglądało.
Folkowe wesele w Rzeszowie
Jak to zawsze u nas bywa – przygotowania fotografujemy niezależnie, oddzielnie. Paulina spędziła miło czas w towarzystwie Apolonii i jej przyjaciółek -drużek. Piękne światło wpadające przez okna, z rzeszowskiego Rynku podkreśliły klasę i elegancję dziewczyn. Czas płynął jakby wolniej, było miejsce na rozmowy, uśmiechy, prezent i błogosławieństwo od Rodziców Apolonii.
U Roberta było wręcz odwrotnie. Mały biesiadny stolik, złoty napój filtrowany przez węgiel drzewny i… kapela folklorystyczna! Im bliżej wyjścia do kościoła, tym muzyka głośniejsza a śpiewy weselsze. Robert i jego drużbowie nawet podsuwali pomysły na przyśpiewki. Ale, pomyślałem, skąd je znali…?
Owacje na stojąco
Wejście do kościoła jak malowane, kościół przytłacza swoim pięknem, momenty zamyślenia, dłonie złączone w uścisku, spojrzenie, słowa, uśmiech, pocałunek i… Gruchnęły oklaski. Widać było, że to nie tylko Apolonia i Robert cieszyli się ze swojego ślubu ale i rodzina i cały tłum przyjaciół, których przywieźli z bardzo odległych nam miejsc. Wspaniały widok!
Syrenka Sydney na weselu folklorystycznym
Teraz wszystko, puzzle po puzzlek… puzzelk… kawałek po kawałku zaczęło układać się w całość.
Goście w folkowych strojach, chóralne głosy śpiewające „Jestem sobie Rzeszowianka” i goście z zagranicy.
Nasi bohaterowie są ściśle związani z folklorystycznym Zespołem Pieśni i Tańca „Syrenka Sydney”. Pewnie pamiętacie, jeśli byliście w lipcu w okolicach Podkarpacia, właśnie wtedy odbywał się Światowy Festiwal Polonijnych Zespołów Folklorystycznych.
Apolonia i Robert mieli fajny pomysł żeby zorganizować sobie po swoim ślubie taki wspaniały Festiwal w tym samym miejscu. A może było odwrotnie?
Potem było jeszcze lepiej
Wejście na Salę Polską w rzeszowskim Hotelu Bristol Tradition & Luxury wyglądało jak wejście na galę rozdania Oskarów. Perfekcyjnie zapowiadani przez Mistrza Ceremonii-Wujka rodzice, rodzeństwo i drużbowie aż wreszcie Państwo Młodzi – wyglądali jak prawdziwe gwiazdy.
Pokaz tańca folklorystycznego na weselu
Po zaspokojeniu apetytu przyszedł czas na próbkę tego co Ci ludzie kochają najbardziej – pokaz tańca folklorystycznego zespołu „Syrenka Sydney”. A nawet dwa pokazy. Tutaj trzeba było nie zapominać o fotografowaniu, bo nawet dla nas – duetu fotografów, ciężko było się skupić przy tak kolorowym, dynamicznym i idealnie dopracowanym występie. Folkowe wesele ma to do siebie, że jest na nim kolorowo – a jak! Rzeszów tego jeszcze nie widział!
Wzruszające przemowy, podziękowania i uściski były następne. Piękny pierwszy taniec Państwa Młodych udało też się wcisnąć. Uroki fotografii ślubnej 🙂
Dalej już nie będę pisał, dalej niech za mnie opowiadają fotografie.
Miłego oglądania!
PS. A Apolonii i Robertowi życzymy dużo szczęścia i wielu sukcesów.
Miejsce ślubu: Kościół pod wezwaniem Św. Krzyża przy ulicy 3 maja w Rzeszowie
Miejsce wesela: Hotel Bristol Tradition & Luxury w Rzeszowie
Oprawa taneczna: Zespół Pieśni i Tańca „Syrenka Sydney”
A widzieliście nasz reportaż ze ślubu Kasi i Rafała?